Niecały rok temu w Microsoft Store wszedł w życie zapis, dzięki któremu deweloperzy aplikacji zaczęli otrzymywać 95% zysków ze sprzedaży, jeśli aplikacja została zakupiona po wejściu przez głębokie linkowanie (bezpośredni link do strony aplikacji). W pozostałych przypadkach, również przy sprzedaży gier, podział wyglądał po staremu, tj. 85% dla dewelopera i 15% dla Microsoftu. Taki układ nie potrwał jednak długo.
Atrakcyjny podział zysków Microsoft zapowiedział na konferencji Build 2018, ale z jego wprowadzeniem zwlekał aż do marca 2019 roku. Wydawcy zaczęli zgarniać niemal cały zysk ze sprzedaży, jeśli klient odkrył aplikację dzięki ich własnej promocji, a nie np. przeglądając Microsoft Store. To z pewnością mogło zachęcić wydawców do bardziej aktywnego promowania aplikacji, a co za tym idzie — również promowania samego Sklepu. Tymczasem wygląda na to, że był to tylko eksperyment. W tym tygodniu Microsoft zaktualizował warunki umowy z wydawcami.
I've held back, but somehow no-one seems to be talking about this rather significant but hidden change to the MS Developer agreement...
— Rob (@Valley_Software) January 15, 2020
The promised 5% fee? Not so much.#uwp #microsoftstore #windowsdev pic.twitter.com/aLJZG6Twrl
Jak głosi jeden z punktów, 14 stycznia usunięto podział zysków 95/5%, który obowiązywał wcześniej kwalifikujące się aplikacje, kiedy zakup przez klienta był bezpośrednio kierowany przez aktywności promocyjne wydawcy. Zmianie nie ulega natomiast podział zysków 85/15%, który i tak wydaje się całkiem atrakcyjny.
Na razie nie wiadomo, dlaczego Microsoft wycofał ten zapis. Gigant nie przedstawił jeszcze oficjalnego stanowiska, na które czekamy. Naszym zdaniem ma to związek z ostatnimi zapowiedziami. Chodzi o planowane zamknięcie Microsoft Store for Business oraz Microsoft Store for Education, które nastąpi w okolicach 30 czerwca tego roku. Microsoft Store jest dostępny dla ponad 900 milionów użytkowników. Dla deweloperów jest to spory rynek, choć nie ma danych, jaka część użytkowników w ogóle robi w nim zakupy.