To, że rynek gier się zmienia na naszych oczach, zauważa chyba każdy, kto śledzi ten temat nieco uważniej. Konsole nowej generacji nadchodzą, a Microsoft ma na nie bardzo nowatorski pomysł. O Project XCloud już pisaliśmy i było o nim bardzo głośno. Microsoft chce wprowadzić gry w jakości konsolowej na wszystkie możliwe platformy. Nowa generacja Xbox będzie produkowana prawdopodobnie w dwóch wersjach - chmurowej i klasycznej. Myśląc o XCloud, może nam od razu przyjść do głowy pewne dosyć naturalne połączenie.
Połączenie te widzi również szef Xboksa, Phil Spencer. Na trwającej właśnie konferencji w San Francisco ujawnił on swoje spojrzenie na temat przyszłości konsoli. Te naturalne połączenie, o którym mowa wcześniej, to usługa Xbox Game Pass, która stanie się najpewniej kluczowym elementem chmurowej konsoli. Spencer zauważył, że system subskrypcji idealnie spisał się w dziedzinie muzyki i filmu, czego przykładem są globalne sukcesy Netflixa i Spotify. Microsoft chce tę innowację wprowadzić również w świat gier.
Sukces na rynku gier według Spencera sprowadza się do znalezienia umiejętnego sposobu na dotarcie do jak największej liczby graczy. Gdy robimy wymagającą mocnych podzespołów grę, to sami sobie ograniczamy liczbę potencjalnych klientów tylko do tych, którzy posiadają wyjątkowo mocne komputery. Sporo z nas znalazło się kiedyś w sytuacji, w której musieliśmy zrezygnować z gry w najnowszy tytuł, bo nasz komputer nie sprostał wymaganiom albo nasza konsola była już za stara.
Wyobraźcie sobie sytuację, w której zniknie problem z kupowaniem nowej konsoli czy nowych podzespołów komputerowych. Jedyne, czego będziemy potrzebować, to dostęp do Sieci i aktywna subskrypcja - w zamian otrzymujemy dostęp do ogromnej biblioteki gier dostępnych zawsze, wszędzie i na każdym urządzeniu, niezależnie, czy jest to smartfon, tablet, komputer czy telewizor. Xbox Game Pass i streaming gier to według Spencera przyszłość gier, którą nam szykuje Microsoft.