Nie minęły jeszcze trzy lata, odkąd Microsoft przemianował Lync na Skype dla Firm. Wiele wskazuje jednak na to, że nazwa usługi może zmienić się ponownie, tym razem na Microsoft Teams. Biznesowa edycja komunikatora może więc zostać wprowadzona pod wspólny szyld usługi, która została uruchomiona w listopadzie zeszłego roku jako narzędzie współpracy grupowej konkurencyjne dla Slack.
Jak wynika z ostatniego raportu Mary Jo Foley, w trakcie rejestracji w Skype dla Firm wielu użytkowników zaobserwowało nietypowy komunikat głoszący, że "Skype dla Firm to teraz Microsoft Teams". Wiadomość najprawdopodobniej została już usunięta, a sam Microsoft nie ogłosił zmiany nazewnictwa w żadnym oficjalnym oświadczeniu. Z drugiej strony nie jest to komunikat przypadkowy. Połączenie obu usług wydaje się naturalnym posunięciem choćby z tego względu, że szybkie wiadomości w Microsoft Teams są de facto oparte na Skype i koncentrują się na integracji z Office 365. Jest też jasne, że Skype dla Firm i Microsoft Teams w znacznym stopniu się zazębiają.
Raport podaje również, że użytkownicy Poczty w Office 365 zaobserwowali nową opcję nawiązywania połączenia w Skype dla Firm bez konieczności opuszczania przeglądarki, co mogłoby stanowić przesłankę potwierdzającą integrację. Z drugiej strony Microsoft może po prostu jedynie testować zmianę nazwy, bez faktycznych planów połączenia Skype dla Firm i Teams. Testy te działały najwyraźniej na zasadzie A/B, co trudno jest logicznie wytłumaczyć. Na koniec warto przypomnieć jeszcze jeden smaczek - przed oficjalnym ogłoszeniem nazwy Microsoft Teams nazywał się... Skype Teams. Microsoft może więc najwyraźniej nie odrzucać pierwotnych konotacji obu usług.
Jest bardzo prawdopodobne, że na temat Skype dla Firm i Microsoft Teams dowiemy się więcej na konferencji Microsoft Ignite 2017, która wystartuje 25 września w Orlando. Tradycyjnie na łamach CentrumXP przeprowadzimy relację z keynote'u, dlatego bądźcie wtedy z nami!
