Gdy bardzo duża część naszej pracy i edukacji przeniosła się w tym roku do sieci, wyłoniły się nowe problemy — komunikatory i platformy do współpracy nie były przygotowane do działania na taką skalę, narzędzia dla organizatorów były zbyt ubogie, a niektóre aplikacje (zwłaszcza Zoom) cierpiały z powodu poważnych luk w zabezpieczeniach. Krajobraz ten zaczął ulegać poprawie i zostało to docenione przez społeczność.
Niedawno pisaliśmy, że Microsoft Teams w ostatnich miesiącach zyskał prawdopodobnie więcej ulepszeń i nowych funkcji, niż przez pierwsze trzy lata dostępności. Kolejne aktualizacje (ale i zapowiedzi wiszące w harmonogramie) tylko nas w tym utwierdzają. Teams staje się lepszy na wszystkich liczących się platformach desktopowych (ostatnio też na Linuksie) i mobilnych. Dziś sprawdzimy, co nowego w jego kliencie na Androida. Oto lista zmian:
- Szukaj tak, jak mówisz. Dodano wsparcie dla języka naturalnego przy wyszukiwaniu w wiadomościach.
- Dodano sugestie pisowni dla fraz wyszukiwania, które mogły być napisane z błędami.
- Dodano identyfikację dzwoniącego (Caller ID) do wiadomości na poczcie głosowej.
- Dodano wsparcie dla systemowego trybu obraz-w-obrazie (PiP) podczas połączeń i spotkań.
- Dodano podgląd do 49 uczestników spotkań jednocześnie w trybach Together mode oraz dużej galerii.
- Dodano podgląd "podświetlonych" uczestników spotkania.
Microsoft Teams w aktualnej wersji na Androida można pobrać bezpłatnie z Play Store.