O Microsoft Edge, jego idei, celu, jaki przyświecał jego stworzeniu, oraz problemach, jakie go trapią, napisaliśmy już wiele. Edge miał zerwać ze wstydliwym dziedzictwem Internet Explorera i niestety zastąpił je swoimi własnymi, równie wstydliwymi grzeszkami. To nie oznacza, że Edge nie jest dobrą przeglądarką. Przez ostatnie trzy lata Edge dojrzał i się rozwinął - niestety to nie wystarczy. Ostatnie wyniki badań rynku wskazują, że liczba użytkowników Edge jest nadal zaledwie kroplą w oceanie zmonopolizowanym przez Chrome. Najwyraźniej Microsoft postanowił po tych trzech latach wreszcie wywiesić białą flagę.
Najnowsze plotki mówią, że gigant pracuje nad zupełnie nową przeglądarką, kryjącą się pod nazwą kodową Anaheim. Co najciekawsze, jej sercem ma być silnik renderujący Chromium - tak, dobrze przeczytaliście. Niektórzy mogą traktować to jako policzek i ujmę na honorze dla Microsoftu, który uznał wyższość konkurencji nad jego autorskim silnikiem EdgeHTML. Trzeba jednak pamiętać, że Chromium to projekt otwartoźródłowy, na podstawie którego powstał Chrome. Tak więc to nie do końca tak, że Microsoft wykorzysta produkt Google, tylko obie firmy będą stosować to samo, otwarte rozwiązanie. Zresztą w ostatnich latach gigant z Redmond wyraźnie schował swoją dumę do szuflady, otwierając się na open-source i doceniając jego zalety. Wielokrotnie podkreślał to CEO, Satya Nadella.
Nie wiadomo, kiedy ujrzymy przeglądarkę Anaheim w akcji, czy całkowicie zastąpi Edge, czy może będzie udostępniana osobno. Nie wiemy również, jakie funkcje będzie obejmować, bo jak wiadomo, Edge został w dużym stopniu zintegrowany z pozostałymi usługami Microsoftu i Windows 10. Bardzo możliwe, że pierwsze wersje testowe nowej przeglądarki Insiderzy dostaną do rąk jeszcze przed premierą 19H1.
Trzeba jednak zadać jedno zasadnicze pytanie - czy ta diametralna zmiana kierunku coś zmieni? Czy Anaheim będzie lepszą konkurencją dla pozostałych przeglądarek? Czas pokaże, ale można śmiało założyć, że zainteresowanie użytkowników będzie dużo większe niż w przypadku Edge. Co wy uważacie o takim posunięciu? Czy macie zamiar dać szansę nowej przeglądarce Microsoftu? Dajcie znać w komentarzach!