Po 5 latach od wyłączenia Windows Sets karty w oknach Eksploratora powróciły w Windows 11, choć na razie tylko w ukrytej, wymagającej odblokowania postaci. Zdążyły już jednak zyskać grono fanów. Okazuje się, że Microsoft po cichu pracuje nad dalszym rozwojem kart. Ostatni tego przykład można zobaczyć po pobraniu ostatniej kompilacji zapoznawczej Jedenastki.
Pierwszy powrót kart w oknach Eksploratora plików zdecydowanie cieszył, niemniej jednak doświadczeniu brakowało tego i owego. Teraz, po kilku tygodniach, wygląda na to, że funkcja ta jest rozwijana. Microsoft co prawda nigdzie się tym nie chwali, ale zauważyli to sami użytkownicy. Przede wszystkim można w końcu zmieniać kolejność otwartych kart — czyli robić coś, co jest de facto standardem we wszystkich przeglądarkach internetowych. Co więcej, przeciągnięcie i upuszczenie karty poza okno spowoduje otwarcie jej w nowym oknie. Nie działa jednak przenoszenie kart między oknami.
Podobnie jak Microsoft Edge, tak również Eksplorator plików pozwala przełączać karty za pomocą klawiatury. Po naciśnięciu Ctrl + Tab przejdziemy do następnej karty, a po naciśnięciu Ctrl + Shift + Tab przejdziemy do poprzedniej. Ten obszar również wymaga dopracowania, bowiem karty nie działają w pętli, tj. nie można przeskoczyć w prawo z ostatniej karty do pierwszej.
Funkcjonalność Windows Sets została wycofana (choć jak widać, nie usunięta) w 2017 roku rzekomo z powodu trudności w jej implementacji. Chyba jednak udało się Microsoftowi osiągnąć przyzwoitą niezawodność doświadczenia. Możliwe, że po zaadresowaniu ewidentnych braków funkcja trafi do szerszego grona użytkowników.