Funkcja rozmycia tła w połączeniach wideo, która debiutowała w Microsoft Teams, została na tyle dobrze przyjęta, że Microsoft zaczął ją udostępniać użytkownikom Skype. Od zeszłego miesiąca można ją było testować w programie Skype Insider, a dzisiaj Microsoft ogłosił jej ogólną dostępność w dekstopowym Skype.
Po co komu właściwie rozmywanie tła? Wyobraźmy sobie parę scenariuszy. Mamy właśnie odbyć połączenie z rodzicami, a po całym pokoju walają się brudne ciuchy. Odbywamy spotkanie z potencjalnym inwestorem, a na tablicy za nami znajduje się nasz cały biznesplan. Udzielamy wywiadu dla telewizji, gdy do pokoju wchodzi nasze dziecko. W tych i setkach innych sytuacji zwyczajnie wolelibyśmy skierować uwagę rozmówcy na naszą postać, a nie na to, co dzieje się w tle. I tu właśnie wchodzi na scenę rozmycie tła w Skype.
Rozmycie tła w Skype działa bardzo podobnie do rozmycia w Teams. Włączymy je za pomocą prostego przełącznika, klikając prawym przyciskiem myszy lub w ustawieniach Skype. Funkcjonalność ta używa sztucznej inteligencji wytrenowanej do rozpoznawania postaci ludzkiej. Dzięki temu ostrość ma skupiać się tylko na nas. Technologia ta rozpoznaje również włosy, dłonie i ramiona, dzięki czemu obraz u rozmówcy nie sprawia wrażenia nienaturalnego. Trzeba jednak pamiętać o jednej rzeczy:
Robimy, co w naszej mocy, aby zapewnić, że wasze tło jest zawsze rozmyte, ale nie możemy zagwarantować, że wasze tło będzie zawsze rozmyte.
– Microsoft
Mówiąc wprost, funkcja działa na zasadzie inteligentnego rozpoznawania twarzy (i ogólnie ludzkiej postaci), a nie przykładowo zamianie konkretnych barw, jak ma to miejsce przy green screenie. Z tego też powodu nie można obiecać stuprocentowej skuteczności. Warto więc brać na to poprawkę.