Zdarzyć się może, że podczas przeglądania witryny, spowoduje ona awarię i nie będzie mogła zostać wyświetlona poprawnie. Dotychczas w takiej sytuacji traciliśmy możliwość powrócenia do niej, aż do ponownego uruchomienia Internet Explorera. Co więcej, bardziej denerwujące w skutkach mogło się okazać awaryjne zamknięcie przeglądarki z wieloma otwartymi w niej kartami. Na szczęście Internet Explorer 9 umożliwia przywracanie otwartych kart witryn, a awarie stron są izolowane i skutkują wyłącznie na daną kartę. Zobaczmy, co w praktyce oferują nam te funkcje, a także na ile są one niezawodne.
Jeśli awarii ulegnie jedna karta z witryną, pozostałe działać będą bez zakłóceń. Możemy kontynuować surfowanie po stronach internetowych z pominięciem tej, która spowodowała awarię. Po zidentyfikowaniu problemu program Internet Explorer 9 powinien automatycznie odzyskać kartę. W wypadku awarii jednej lub kilku kart, Internet Explorer automatycznie podejmie próbę ich ponownego załadowania, a następnie wczytana zostanie witryna przeglądana przed awarią. Nawet w wypadku całkowitej awarii przeglądarki, po ponownym jej uruchomieniu przywracane są otwarte uprzednio karty. Zdarza się, że pojedyncze z nich zaliczają w tym samym czasie izolowaną awarię i nie chcą się poprawnie otworzyć, natomiast nie ma problemu z identyfikacją, jakie karty były otwarte przed nieplanowanym zamknięciem aplikacji.
Komunikaty o odzyskaniu i przywracaniu zawieszonej karty, pojawiające się na pasku powiadomień, dość precyzyjnie informują o istocie problemu. Dostajemy klarowne informacje, co należy zrobić, aby go rozwiązać (o ile jest to wymagane). Mechanizm nie jest jednak w 100% niezawodny i może zdarzyć się, że podjęta próba ponownego załadowania strony również nie powiedzie się. Na szczęście w dalszym ciągu nie wpływa to na pracę z pozostałymi kartami, dzięki czemu w dowolnym momencie możemy ręcznie spróbować przeładować taką witrynę, lub też zwyczajnie ją zamknąć. W nielicznych wypadkach należy liczyć się z tym, że nie powiedzie się przywrócenie poprzedniej sesji.
Ponownie należy stwierdzić, że Microsoft nie wymyślił niczego innowacyjnego na tle konkurencji. O ile mechanizm izolowania awarii na pojedynczych kartach stron internetowych jest pewnym rozwinięciem funkcji występujących w innych przeglądarkach (a skuteczność jego działania jest przyzwoita), o tyle przywracanie otwartych zakładek po awarii stosowana jest od dość dawna w innych programach tego typu. Oczywiście chwała Microsoftowi, że nie pozostaje nieczuły na udogodnienia serwowane przez innych, niemniej należy oczekiwać, że od obecnej wersji Internet Explorera innowacyjność będzie cechą również jego twórców.