Dziś na łamach CentrumXP.pl prezentowaliśmy wyniki porównania przeglądarek autorstwa Microsoft. Wynika z nich, że najbardziej energooszczędną przeglądarką jest Edge, który pozwala zaoszczędzić od 17% do 70% baterii w porównaniu do produktów konkurencji (Opera, Firefox, Chrome). Z danymi nie zgadza się zdobywca drugiego miejsca w tym zestawieniu i postanawia opublikować raport z własnych testów.
W przeprowadzonej przez Microsoft serii testów Opera zajęła drugie miejsce w kategorii PC (wyświetlanie wideo w wysokiej rozdzielczości) oraz trzecie miejsce w kategorii mobilnej (przeciętne zużycie energii przez przeglądarki). Twórcy przeglądarki podają w wątpliwość zastosowaną przez Microsoft metodologię i przeprowadzają oddzielny test. Firma uruchomiła deweloperski build przeglądarki Opera z użyciem wszystkich energooszczędnych i blokujących reklamy funkcji. W szranki wystawiono Chrome - najpopularniejszą przeglądarkę na świecie - oraz Edge, "złote dziecko" Microsoftu. Wedle opisu test miał polegać na nieprzerwanym surfowaniu po popularnych stronach aż do rozładowania baterii. Wyniki testu zobaczycie poniżej.
Nie jest specjalnym zaskoczeniem, że w teście Opery najlepiej wypadła... Opera. Przeglądarka pozwalała na niemalże 4 godziny nieprzerwanego surfowania po Internecie. To o 43 minuty więcej, niż Edge, i ponad godzinę dłużej niż Chrome, który może poszczycić się drenażem baterii w niecałe 3 godziny. Porównajmy to z wynikami, które otrzymał Microsoft: Edge pozwalał na 7 godzin i 22 minuty pracy, podczas gdy Opera pozwalała na 6 godzin i 18 minut. Jak ma się jedno do drugiego i skąd taka rozbieżność?
Odpowiedź jest prosta: Microsoft podczas swoich testów nie korzystał z rozszerzeń lub funkcji, blokujących reklamy, a jedynie ze "standardowo" działających przeglądarek. Który produkt warto więc polecić właścicielom telefonów, tabletów i laptopów ze słabą baterią? Pod tym względem Opera i Edge sprawują się bardzo dobrze, więc wybór powinien zależeć raczej od osobistych preferencji i trybu pracy użytkownika.