Stało się – Xbox One zadebiutował w pierwszych 13 krajach. Jak można było się spodziewać, całemu przedsięwzięciu towarzyszyło wiele atrakcji. W Polsce premiera nowej konsoli niestety odbędzie się dopiero na początku przyszłego roku. Xbox One na razie jest dostępny w Austrii, Australii, Brazylii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Włoszech, Meksyku, Hiszpanii oraz Nowej Zelandii.
Te osoby, które zdecydowały się na nocne stanie w kolejce nie mogły narzekać na monotonię. Specjalnie dla nich zagrało kilka zespołów (The Presets, Lexy i K-Paul, deadmau5, Skin), wszędzie widniały zielone iluminacje, banery reklamowe oraz ludzie poprzebieranie za kluczowe postaci z gier na Xbox One. Na ulicach w Wielkiej Brytanii i Francji można było natrafić na zombiaki z Dead Rising 3, w Nowym Jorku emocje były na tyle duże, że doszło do walki owych zombiaków z rzymskimi legionami z Rise: Son of Rome, zaś do Australi zawitał Master Chief z Halo.
Dostępne są także pierwsze opinie dotyczące gier na Xbox One. Najbardziej oberwało się Ryse: Son of Rome, według graczy ładna oprawa graficzna nie rekompensuje niskiego poziomu grywalności. Dobre oceny za to zebrały gry Fortza Motosport 5 i Dead Rising 3. Nowa konsola chwalona jest głównie za szybkość działania, interfejs oraz funkcje, które czynią z niej centrum domowej rozrywki. Niektóre osoby zgłaszają problemy związane z kontrolerem Kinect, który nie zawsze poprawnie rozpoznaje polecenia głosowe. Są to jednak choroby wieku dziecięcego konsoli i powinny być wyeliminowane po kilku pierwszych aktualizacjach.
Premiera Xbox One była znacznie ciekawsza od debiutu Play Station 4. Nowa konsola Microsoftu jest też wyżej oceniana przez testerów. Ma spore rozmiary, ale ułatwia to jej ewentualną naprawę, czego dowiódł portal iFixit. Przyszłość konsoli Xbox One prezentuje się niezwykle ciekawie.
