Xbox Series X w zwykłej wersji konsumenckiej jest wyposażony w sumie w 16 GB pamięci GDDR6 SDRAM. Deweloperska wersja konsoli ma już jej 2,5 raza więcej. Tego ciekawego odkrycia dokonał znany youtuber technologiczny Gamers Nexus. Pytanie, po co komu aż 40 giga pamięci graficznej?
Xbox Developer Kit to specjalna wersja konsoli Xbox Series X przeznaczona do tworzenia gier przez studia gamingowe. Po jej oględzinach youtuber Gamers Nexus zauważył, że konsola ma aż 40 GB pamięci GDDR6 i... ban sprzętowy od Microsoftu. XDK najnowszej generacji wygląda podobnie do tego dla Xbox One X (Project Scorpio). Wcześniejsze plotki mówiły, że Microsoft użył tego designu, by zapobiec przeciekom przed premierą w 2020 roku. Konsumencka wersja — jak wiemy — ma już zupełnie inny, pionowy design.
Wspomniany hardware ban oznacza, że media i zwykli klienci nie powinni mieć dostępu do Xbox Developer Kit. Z powodu naruszenia EULA (umowy z użytkownikiem końcowym dot. warunków udzielenia licencji) Microsoft zablokował możliwość wchodzenia do Sieci i grania w gry. Nie powstrzymało to jednak Gamers Nexusa przed pogrzebaniem przy konsoli. Otwarcie obudowy ukazało wnętrze zestawu deweloperskiego i podzespoły o mocy znacznie przekraczającej tą oferowaną konsumentom. 40 GB pamięci graficznej posłużyć ma najprawdopodobniej deweloperom do debugowania i uruchamiania niezoptymalizowanego kodu.
Nie wiadomo, w jaki sposób XDK dokonuje alokacji tej pamięci. Xbox Series X rozdziela 16 GB na 3 części: 2,5 GB na system operacyjny, 3,5 GB na pamięć systemową i 10 GB na grafikę. Co się natomiast tyczy samego zestawu deweloperskiego, to czasem można go znaleźć na eBayu (ok. 1350 EUR). Microsoft jednak regularnie banuje nielegalnie pozyskane egzemplarze.