Wielką niewiadomą było to, czy tworząc nową przeglądarkę Edge, Microsoft da radę wyposażyć ją we wszystkie kluczowe funkcje, obecne w oryginalnym Edge. Jednak przejście na nowy silnik niesie ze sobą nie tylko wiele wyzwań, ale również wiele możliwości. Dzięki temu nowy Edge będzie mógł skorzystać z wielu funkcji, dostępnych wcześniej tylko u konkurencji.
Google od kilku miesięcy pracuje nad trybem Skupienia, jaki trafi w przyszłości do Google Chrome. Działanie tego trybu można wypróbować, testując rozwojową wersję Chrome Canary, lecz po aktywacji odpowiedniej flagi na pierwszy rzut oka nic się nie dzieje. Być może tryb ten ma blokować niektóre strony lub ich elementy, by ułatwić skupienie. Sprawa powinna rozjaśnić się w przyszłości. Wszystko wskazuje na to, że nowy Microsoft Edge również będzie wspierać ten tryb.
Edge pojawi się prawdopodobnie wraz z premierą 20H1, czyli wiosną przyszłego roku. Testy tej aktualizacji trwają już w ramach Skip Ahead, ale zgodnie z najnowszymi informacjami trafi ona już niedługo do kręgu Szybkich aktualizacji Windows Insider. Praktycznie wszystkie informacje na temat nowego Edge bazują na nieoficjalnym wycieku instalatora. Wersja ta wygląda bardzo wiarygodnie, niemniej jednak pewni nie możemy być niczego. Trzeba cierpliwie czekać, aż rozpoczną się publiczne testy nowego Edge.
