Xboksa 360 nie można nazwać bezawaryjną konsolą. Niestety. Jednak jak już wspominaliśmy, Microsoft zabrał się w końcu za problem czerwonego pierścienia, który dokucza właścicielom konsoli bardziej niż dzieci sąsiadów wsadzające petardy do śmietnika. Montowanie radiatorów nie jest ostatnim krokiem na drodze MS-a do odkupienia swoich win, albowiem ruszyła strona internetowa service.xbox.com.
Nie martw się Andrzejku, Microsoft naprawi to. W razie zepsucia się Xboksa, to właśnie za jej pomocą można poinformować giganta z Redmond o usterce. Po wysłaniu konsoli, można śledzić jej położenie na ekranie komputera. W przypadku, gdy gwarancja na urządzenia już wygasła, Microsoft oferuje użytkownikom serwisu rabat na naprawę w wysokości 5 USD.
Może nie jest to rewolucja, ale kolejny mały kroczek w stronę klienta. Na początku w USA, później zapewne (miejmy nadzieję) w reszcie świata... Oczywiście sam świat byłby szczęśliwszy, gdyby taka strona w ogóle nie musiała powstać.