Podczas konferencji w Szanghaju, całe wydarzenie zdominowane zostało przez premierę Surface Pro. Niewątpliwie jest on świetnym urządzeniem, jednak nie tylko on miał tam swoją premierę. Zaprezentowana została również dedykowana mu klawiatura, jednak znacznie większą uwagę przykuwa najnowszy rysik Microsoftu, czyli odświeżona wersja istniejącego już Surface Pen.
Co jest w nim tak wyjątkowego, sprawiającego że stał się nareszcie bardzo konkurencyjnym produktem? Otóż, pomijając drobiazgi, takie jak chociażby wydanie go w różnych wersjach kolorystycznych (platynowy, czarny, burgundowy, kobaltowy błękit), zmieniły się także jego podstawowe parametry. Dokładniej rzecz ujmując, nowa wersja jest o wiele bardziej czuła na nacisk (4096 poziomów siły nacisku), czyli aż czterokrotnie więcej, w porównaniu z poprzednim modelem (1024 poziomów). Krótko mówiąc, najnowszy rysik reagować będzie teraz na nawet najlżejsze jego muśnięcia po tafli ekranu. Dotychczas, właśnie brak czułości był jednym z głównych powodów, przez który profesjonalni rysownicy sięgali raczej po sprzęt innych firm. Nie było to jednak jedynym problemem, bowiem czasami pojawiały się głosy, narzekające na duże opóźnienia pomiędzy zetknięciem Surface Pen z ekranem, a zobaczeniem efektów tego działania. Również i ten aspekt udało się poprawić, dzięki czemu opóźnienie w zaprezentowanym w Szanghaju rysiku, wynosi zaledwie 21 milisekundy. Panos Panay określił go jako najszybsze cyfrowe pióro na całej planecie.
To jednak jeszcze nie wszystko, co potrafi Surface Pen. Okazuje się bowiem, że pojawiła się w nim całkowicie nowa funkcja, mianowicie tilt (z ang. odchylenie). Identyfikuje ona, pod jakim dokładnie kątem trzymamy rysik, dzięki czemu cieniowanie oraz wypełnianie kolorem, wygląda tak, jakbyśmy dokonali tego za pomocą zwykłych, „nie-cyfrowych” narzędzi. Daje to rysownikom i grafikom możliwości, do których wcześniej nie mieli dostępu korzystając z rozwiązań Microsoftu. Funkcja ta z czasem pojawić się ma nie tylko na Surface Pro, lecz również na Surface Pro 3, Surface Pro 4, Surface 3, Surface Book oraz Surface Studio. Nie uświadczymy jej jednak zupełnie w przypadku Surface Laptop.
Wszystko wskazuje na to, że dominacja Wacom w segmencie urządzeń przeznaczonych do rysowania cyfrowego, może niebawem odejść w zapomnienie. Stworzenie przez giganta z Redmond nowego rysika, z pewnością ma szansę się do tego przyczynić. Niestety, nie jest on dołączony do Surface Pro (podobnie jak klawiatura), w skutek czego musimy zakupić go oddzielnie (w cenie 449,00 zł).