Microsoft rozgryziony

Microsoft rozgryziony

Autor: Adam Stępień

Opublikowano: 7/5/2007, 10:42 AM

Liczba odsłon: 3928

Rob Fahey, publicysta portalu Gamesindustry.biz, na łamach tej strony przedstawił interesującą opinię dotyczącą, jak twierdzi, prawdziwej taktyki Microsoftu w wojnie next-genowych formatów - HD-DVD i Blu-ray. A mianowicie, firma ta nigdy nie chciała zwycięstwa żadnego z nich. Dla MS najważniejsza jest bowiem cyfrowa dystrybucja.

Wersja publicysty jest taka - "Bez owijania w bawełnę - Microsoft chce porażki zarówno Blu-raya, jak i HD-DVD. Jeśli któryś z tych formatów się przyjmie na dobre, będzie stanowił naturalną drogę ewolucji dla klientów, którzy nie są jeszcze gotowi na zrezygnowanie z fizycznych nośników danych". Tak naprawdę celem firmy jest popularyzacja cyfrowej dystrybucji. Twórcy Windowsa wierzą w nią całym sercem, pokazują to nieustannym rozwijaniem usługi Live Marketplace. Dla nich byłoby najlepiej, gdyby DVD było ostatnim tak bardzo rozpowszechnionym fizycznym nośnikiem danych. Gdyby naprawdę zależało im na promowanym przez siebie formacie, postąpiliby podobnie do Sony i odpowiedni czytnik znalazłby się w Xboksie 360".

Dlaczego więc w ogóle promowano HD-DVD? Fahey uważa, że podzielony rynek, w który inwestycja może oznaczać wyrzucenie pieniędzy w błoto to sytuacja, której dłuższe trwanie doprowadziłoby do rzucenia się konsumentów prosto w ramiona cyfrowej dystrybucji. Zostałoby zasiane ziarno niepewności, a alternatywą byłyby właśnie usługi takie jak Xbox Live.

"Wsparcie" Microsoftu dla HD-DVD miało jedynie jak najbardziej opóźnić rynkową dominację formatu konkurencji... Trzeba przyznać, że ta "teoria spiskowa" ma ręce i nogi i może znaleźć - jeśli już nie znalazła - wielu zwolenników. Jak było naprawdę, pewnie nigdy się nie dowiemy.

Źródło: http://www.gram.pl/news_9gvjJ,7_Microsoft_rozgryziony.html

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia