O interfejsach bezdotykowych mówi się od dawna, a Microsoft opracował już podobne rozwiązania dla klientów biznesowych i rządowych. Nie zapominajmy też o czujniku Kinect. Bardzo możliwe, że nowy sposób kontroli trafi niebawem także do smartfonów i tabletów.
Projekt, opatentowany przez Microsoft, przedstawia tablet lub smartfon, wyposażony w dwie kamery. Jedna z nich skupia się na oświetleniu, druga natomiast na głębi. To dość typowe dla czujników 3D połączenie pozwala śledzić ruchy użytkownika. W tym przypadku detektor śledzi ruch palca i przekłada go na nawigację po interfejsie urządzenia. W przypadku tabletu może to być wskaźnik myszy, smartfon z kolei prawdopodobnie zostanie przy nawigacji ekranowej. Detektor głębi pozwoli urządzeniu określić, jak daleko znajduje się użytkownik i jak zinterpretować gesty stuknięcia czy podwójnego stunknięcia.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by ów patent wprowadzić do desktopowego środowiska Windows. Zwłaszcza, że coraz powszechniejsze stają się wbudowane w monitor czujniki światła i kamerki internetowe. Wiele wskazuje na to, że patent jest przeniesieniem technologii Kinect na urządzenia przenośne. Daje to całe spektrum nowych możliwości dla deweloperów. Czujnik trójwymiarowy można bowiem zastosować do wielu zadań, niekoniecznie związanych z gestami dłoni.
Microsoft opatentował podobne rozwiązanie w 2012 r., jednak najprawdopodobniej zostało ono porzucone. Nad nawigacją w trójwymiarze pracuje również zespół Microsoft Research. Wygląda na to, że w najbliższych latach o bezdotykowych interfejsach będzie coraz głośniej.