Windows 10 jest systemem bezpiecznym i jest to fakt, którego wielu użytkowników nadal nie jest świadoma. Nadal konsekwentnie z uporem maniaka korzystają z zewnętrznych antywirusów, które często robią więcej szkody niż pożytku. Windows Defender doskonale radzi sobie z wszystkich poważnymi zagrożeniami, choć jak zawsze najsłabszym ogniwem jest sam użytkownik. Windows 10 jest przez Microsoft świetnie przygotowany pod kątem bezpieczeństwa i najnowsze wyniki analiz to potwierdzają.
Badania te zostały przeprowadzone przez amerykańskie rządowe organizacje NST i NVD (National Institute of Standards i Technology’s National Vulnerability Database). Przeprowadzona przez nie analiza obejmuje ostatnią dekadę od 1999 do 2019 roku. W ostatnich 10 latach pod względem ilości podatności Windows 10 plasuje się dopiero na 13 miejscu (1111), a berło pierwszeństwa dzierży tutaj Debian Linux (3067). W ostatnim roku, Windows 10 zaliczył 357 podatności co daje mu 4 miejsce tuż za Androidem, Debianem i Windows Server 2016.
Dane zostały jednak przeanalizowane też pod innym kątem. W ostatniej dekadzie Microsoft zajmuje co prawda pierwsze miejsce pod względem ilości podatności (6814), ale ważny jest współczynnik podatności/produkt i pod tym względem Microsoft (12,9) jest daleko za czołówką. Najgorzej wypada tutaj Linux (139,4) a tuż za nim jest Mozilla (91,6), Canonical (67,5) oraz Google (54,4). Przeanalizowano też konkretny produkt, który miał największe ryzyko podatności. Tutaj zaskoczenia nie ma - jest to Adobe Flash Player. Krótko mówiąc - Microsoft nie jest krystalicznie czysty pod względem bezpieczeństwa, ale jest na pewno godny zaufania w tej kwestii.