Komisja Europejska po przeanalizowaniu specyfikacji udostępnionej przez Microsoft, która to miała za zadanie ułatwienie tworzenia oprogramowania kompatybilnego i współpracującego z produktami giganta z Redmond, oskarżyła go o nie wystarczające udostępnienie protokołów zapewniających interoperacyjność.
Komisja Europejska po zapoznaniu się z wspomnianym dokumentem doszła do wniosku, iż specyfikacja nie zawiera znaczącej innowacyjności, a za wgląd do dokumentacji pobierane są zbyt wysokie opłaty. Microsoft odpiera zarzuty, twierdząc, iż opłaty te weszły w życie już około pół roku temu, a KE dopiero teraz zwraca na nie uwagę.
Przedstawiciel Center for the Rule of Law – Ronald Cass uważa, iż restrykcje nakładane przez Unie Europejską na Microsoft mogą w końcu prowadzić do spadku innowacyjności. Przedstawiciele UE, twierdzą natomiast, że nie mają na celu obniżenia innowacyjności produktów, czy też by były one oddawane za darmo, ale by korporacja posiadająca na rynku pozycję monopolistyczną udostępniła informacje pozwalające zwiększyć interoperacyjność.
Komisja Europejska oczekuje odpowiedzi od Microsoftu w przeciągu czterech najbliższych tygodni, po upływie tego czasu kara może wynieść nawet trzy miliony euro dziennie.
