Xbox Fitness trafił na rynek wraz z premierą Xbox One. Microsoft szacuje, że od listopada użytkownicy aplikacji wykonali już 1,5 mln treningów. W tym tygodniu producent zapowiedział, że usługa zostanie wydana także na pozostałe platformy z systemami Microsoftu.
W wywiadzie dla serwisu Polygon Dave McCarthy, główny menadżer działu Lifestyle Entertainment w Microsoft Studios oświadczył: "Nie wiem jeszcze, jaką przybierze to formę, jednak zdecydowanie bierzemy pod uwagę smartfony, tablety i PC. Planujemy, jak konsekwentnie przenieść doświadczenie gry na nowe platformy." Na razie Xbox Fitness dostępny jest za darmo jedynie dla użytkowników Xboksa One, którzy wykupili usługę Xbox Live Gold, choć w przyszłości Microsoft planuje okazjonalne upusty cenowe.
Xbox Fitness to "wirtualny" trener. Aplikacja nie jest tak na prawdę do końca wirtualna, gdyż wykorzystuje czujnik Kinnect, a ćwiczący użytkownik widzi na ekranie zarys swojej sylwetki na ekranie. Aplikacja pokazuje, które mięśnie są ćwiczone oraz mierzy, ile spaliliśmy kalorii i jaki jest nasz puls. Dzięki systemowi punktów wiemy, które ćwiczenia wykonujemy dobrze, a nad którymi powinniśmy popracować. Wiele zestawów ćwiczeń jest dostępnych za darmo, za pozostałe zapłacimy od 30 dolarów wzwyż. Jakie wpływy usługa przyniosła producentowi? Tego jeszcze nie wiadomo. Jak mówi McCarthy, największą grupę wśród użytkowników Xbox Fitness stanowią osoby od 20 do 30 roku życia. Autorzy z Microsoft Studios planują wprowadzenie do usługi dodatkowych elementów, m.in. kolejnej trenerki - Tracy Anderson.
Lokalizacja aplikacji i usług na wszystkie platformy sprzętowe to cel nowej filozofii - "One Microsoft". Polityka ta powoli unifikuje rodzinę Windows i Xbox, a "Fitness" jest tego kolejnym przykładem. Na razie nie wiemy, kiedy dokładnie aplikacja ukaże się na pozostałych platformach, ale już teraz posiadacze Xboksa One mogą sprawdzić swoją kondycję, nie narażając się przy tym na uroki zimowej aury... ;)
