Nowa wersja Sticky Notes zdecydowanie się Microsoftowi udała. Aplikacja poszła w stronę, w którą powinna, i zyskała funkcje, których wszyscy od dawna oczekiwali. Jest to więc teraz samodzielna aplikacja (a nie element Windows Ink), synchronizuje się z chmurą, posiada dodatkowe funkcje formatowania i pozwala na mobilny dostęp ze smartfona. Brakowało zasadniczo jeszcze tylko jednej opcji. Brakowało, bo już nie brakuje - Sticky Notes dostępne są teraz z przeglądarki.
Wszystko za pośrednictwem usługi OneNote, z którą Sticky Notes są synchronizowane. Wystarczy przejść na stronę onenote.com/stickynotes i zalogować się na nasze konto Microsoft. Wszystko jest tutaj proste jak przysłowiowy drut. Po lewej mamy dostęp do listy naszych karteczek oraz pole wyszukiwania. Samo pole edycji jest sporej wielkości i pozwala na podstawowe formatowanie tekstu.
Nie jest to implementacja taka, jak na pulpicie systemu Windows, gdzie karteczki możemy przypinać i dowolnie organizować, jednak i tak jest to naprawdę świetna opcja. Jest to rozwiązanie bliższe temu, jakie mamy w aplikacji OneNote na Androidzie i iOS. Sticky Notes znajdzie teraz zastosowanie wszędzie tam, gdzie OneNote wydaje się zbyt rozbudowany. Jest to de facto bezpośrednia konkurencja dla usługi Google Keep, która jest na mobilnych systemach całkiem popularna. Dostępność notatek dosłownie wszędzie i dodatkowo możliwość ich przypinania na pulpicie systemowym sprawi, że Sticky Notes staje się nowym liderem wśród tego typu aplikacji.