Technologia znana z aplikacji mobilnych Office Lens i Microsoft Translator ma trafić na desktopy, a konkretnie do przeglądarki zdjęć, domyślnie dostępnej w Windows 10. Mowa o technologii OCR, której zadaniem jest wyodrębnianie tekstu z obrazów. Przetestowaliśmy działanie tej funkcji i jak na razie wypada nieźle, ale jest jeszcze sporo do poprawienia.
Microsoft szykuje dużą aktualizację swojej aplikacji Zdjęcia. Aktualnie firma prowadzi testy porównawcze, do których zaproszono część użytkowników należących do programu poglądowego aplikacji. Microsoft sprawdza działanie technologii OCR, która w przeglądarce obrazów miałaby wyodrębniać tekst ze wszystkich dostępnych grafik i na podstawie tych ciągów znaków, ułatwiać wyszukiwanie obrazów.
My na szczęście należymy do programu poglądowego aplikacji Zdjęcia i udało nam się załapać na testy nowej funkcji. Trzeba szczerze przyznać, że nie działa to jeszcze idealnie. Co prawda przechodząc do kategorii Tekst, zostaną wyświetlone wszystkie zdjęcia, na których znajdują się ciągi znaków i to takie, których byśmy się nie spodziewali lub które trudno dostrzec (napisy na koszulkach, tablice rejestracyjne pojazdów, oddalone szyldy reklamowe). Z drugiej strony OCR w Zdjęciach ma chyba jeszcze problem z architekturą zabudowań, ponieważ jako tekst rozpoznaje niektóre ozdoby fasad budynków, ale możemy się mylić i jest to po prostu błąd wyszukiwania. Jeżeli chodzi o ręczne wyszukiwanie obrazów z tekstem, to ten element działa całkiem nieźle, ale warto wiedzieć, jakiego fragmentu tekstu szukamy i wprowadzić wyszukiwaną frazę w odpowiedniej formie.