Microsoft ogłosił dziś przejęcie Flipgrid, platformy społecznościowej nastawionej na edukację i wideo. Dziś używa jej 20 milionów osób w 180 krajów - od przedszkolaków po doktorów, nauczycieli, studentów i całe rodziny. Microsoft zamierza na wzór Office 365 uczynić Flipgrid darmowym dla szkół. Użytkownicy z wykupioną już subskrypcją otrzymają zwrot płatności. Jaka przyszłość czeka serwis?
Flipgrid został założony w 2015 r. z misją wspomagania edukatorów, którzy z kolei pomagają swoim uczniom zabrać głos, udostępnić go i zachować poszanowanie dla różnorodności głosów innych. Misja ta, jak twierdzi nowy właściciel platformy, "pokrywa się z misją Microsoftu, którego celem jest wspomaganie każdej osoby i organizacji na tej planecie, by osiągały więcej". Microsoft postrzega Flipgrid jako efektywne narzędzie, pomagające nauczycielom i uczniom budować społeczne umiejętności emocjonalne, wykraczające poza tradycyjny program nauczania. Są to umiejętności, które według niedawnych badań firmy będą wymagane w 30-40% najszybciej rozwijających się zawodów.
"Jesteśmy podekscytowani, widząc wpływ, jaki do tej pory wywarł Flipgrid na edukację społecznościową i nie możemy się doczekać, by pomóc im dalej kwitnąć, będąc częścią rodziny Microsoft" - powiedział Eran Megiddo, CVP w Microsoft, dodając, że firma skrupulatnie podchodzi do zapewnienia, że "platforma i produkty Flipgrid będą dalej działać w ekosystemach Microsoftu, Google i partnerów, aby przynosić korzyści studentom i nauczycielom w każdym miejscu". To najwyraźniej klauzula, którą Microsoft podkreśla od czasu przejęcia GitHub - chodzi o uspokojenie sceptyków i przekonanie o zapewnieniu nowej platformie dotychczasowej autonomii.
Wydarzenie ma dla firmy na tyle sporą wagę, że Flipgram w rodzinie Microsoft powitał sam CEO, Satya Nadella. Wspólnym celem obu stron będzie "demokratyzacja tych narzędzi", a ich wkrótce darmowy charakter i pokaźna pomoc ze strony giganta z Redmond zapewnią portalowi szansę jeszcze mocniejszej ekspansji.