Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes powiedziała reporterom, że "żadne przedsiębiorstwo nie jest ponad prawem". Komisja zażądała od Microsoft dostarczenia technicznej dokumentacji swoim rywalom po tym jak okazało się, że system Windows jest zainstalowany na 95% komputerach osobistych. Miało to na celu, zdaniem Komisji, ułatwić współpracę owych systemów z oprogramowaniami innych producentów.
Sprawa jest o tyle dziwna, że Microsoft dostał czas przedstawienia ostatniej - siódmej - części swojej dokumentacji do 18 lipca. Właśnie dlatego 300 pracowników pracuje ostatnio intensywnie aby skompletować dokumenty. Dziwić może także takie Komisji biorąc pod uwagę jej ostatnie wypowiedzi o pracy koncernu określane jako "niezmiernie dobre".
Brad Smith, główny prawnik Microsoft w oficjalnym komunikacie prasowym korporacji, napisał: "Mamy wielki szacunek do Komisji i tego procesu, niemniej jednak uważamy za nie właściwą decyzję o nałożeniu kary, zwłaszcza tej wysokości, biorąc pod uwagę brak jasności w pierwotnej decyzji Komisji oraz nasze wysiłki w dobrej wierze, które podjęliśmy przez ostatnie 2 lata." Dodał także: ”Jestem rozczarowany, że Komisja powzięła decyzję jeszcze przed upłynięciem ostatecznego terminu zakończenia naszych prac, ale mimo to naszym zadaniem jest zakończyć prace i wykonać najlepszą pracę, jaką możemy po ludzku wykonać. To jest to, co zamierzamy zrobić i jestem pełen nadziei, że zamkniemy ten rozdział przez następne kilka tygodni."