Microsoft, prowadzący właśnie kampanię "zachwycania klientów", po raz kolejny twardo upomniał się o prawo do swych znaków towarowych. Tym razem celem prawników firmy stał się Steven Bink - twórca witryny windowsxp.nu, przeznaczonej dla entuzjastów najnowszego systemu operacyjnego z Redmond. Jak informuje serwis WinInfo, Bink otrzymał ultimatum: albo do 19 grudnia 2002 roku odda wspomnianą domenę Microsoftowi, albo spotkają go poważne problemy w sądzie. Co ciekawe, w Sieci istnieje ponad 200 nazw domen zawierających wyraz "windowsxp", z czego połowa się od niego rozpoczyna - jak łatwo zgadnąć, nie wszystkie należą do Microsoftu. Warto też zauważyć, że choć sporna strona WWW istnieje już od półtora roku, Microsoft postanowił walczyć o swoje dopiero w chwili, gdy pojawiło się zagrożenie utraty znaku towarowego "Windows" - ta sprawa ruszy jednak pod koniec miesiąca.
Jak informuje Bink, nie podjął on jeszcze ostatecznej decyzji, jednak - podobnie, jak wielu przed nim - brak mu środków na sądowe batalie z gigantem.