Jak podaje serwis SCMagazine, jeden z hakerów - w sieci znany pod pseudonimem "Muts" – opublikował w internecie informację, iż odkrył w najnowszych wersjach produktów Microsoftu kolejne luki w zabezpieczeniach, które pozwalają na nieautoryzowane wykonanie dowolnego kodu.
Informacja o znalezionych dziurach w zabezpieczeniach pojawiły się w sieci zaraz po opublikowaniu przez giganta z Redmond serii poprawek dla swoich produktów. Jak twierdzi Muts, wykrycie tych błędów zajęło mu zaledwie trzy godziny i dotyczą one składników pakietu Office 2007.
Microsoft dementuje wszelakie informacje na temat wspomnianych luk w zabezpieczeniach, lecz jak podają przedstawiciele amerykańskiego koncernu sprawa rzekomych luk jest ciągle badana.