Premiera nowego Edge nastąpi 15 stycznia. Jest to pierwsza przeglądarka Microsoftu dystrybuowana niezależnie od systemu Windows i dostępna na inne platformy i systemy. Jest to całkowicie niezależny do Windowsa byt i wielu się zastanawiało, co się w takim razie stanie z dotychczasowym Edge, który od 4 lat jest nieodłącznym elementem Windows 10. Odpowiedź jest prosta - zniknie, a jego miejsce zajmie Edge Chromium. Pisaliśmy już o tym jakiś czas temu, gdy wyciekła wersja stabilna, która po instalacji całkowicie zastępowała klasycznego Edge.
Microsoft udostępni stabilną wersję użytkownikom, którzy będą mogli ją pobrać i zainstalować ręcznie, a gdy gigant upewni się, że wszystko gra, to nową przeglądarkę zacznie dołączać do Windowsa. Do której wersji konkretnie? Tego nie wiadomo na sto procent, ale najprawdopodobniej pierwszą aktualizacją, która będzie posiadała nowego Edge w standardzie, będzie May 2020 Update (20H1).
Tak więc, zanim nowy Edge na dobre zagości w Dziesiątce, to miną mniej więcej 3 miesiące, kiedy to każdy będzie mógł go zainstalować samodzielnie, jeśli tylko zechce. Jednak gdy nie chcecie czekać aż do stycznia, to Edge możecie sprawdzić już teraz - wystarczy pobrać wersję testową z programu Edge Insider. Dostępna jest w trzech kanałach Canary, Dev oraz Beta i ten ostatni kanał polecamy najbardziej, bo zapewni najwyższą stabilność. Microsoft w ramach kanału beta wypuścił ostatnio wersję Release Candidate, więc jest to najwidoczniej praktycznie finisz prac.