Jaki jest Bill Gates, współtwórca software'owego imperium, jakim stał się Microsoft? Jaka jest jego historia i przede wszystkim — co siedzi w jego głowie? Z pewnością każdy fan technologii (nie tylko tej z Redmond) ma swoje własne odpowiedzi na te pytania, jednak dobrze byłoby, gdy mógł na nie odpowiedzieć również sam zainteresowany! Taka okazja właśnie się nadarzyła, ponieważ Bill Gates stał się bohaterem nowej serii dokumentalnej na platformie Netflix. Znając jej dotychczasowe produkcje, temat na pewno zostanie uchwycony od nowej, interesującej strony. W końcu jest to historia, w którą warto się zagłębić.
W przyszłym miesiącu Netflix wypuści nową serię, składającą się z 3 odcinków, zatytułowaną Inside Bill’s Brain: Decoding Bill Gates. Za produkcję odpowiada Davis Guggenheim, zdobywca Oscara za najlepszy pełnometrażowy dokument (Niewygodna prawda z 2006 r.) i innych nagród, zatem seria na pewno będzie trzymać poziom. Światowa premiera na platformie Netflix będzie miała miejsce 20 września.
I spent the last few years participating in a @netflix docuseries looking at my work and my life, and it’s coming out September 20th. I hope you enjoy what they’ve put together. pic.twitter.com/Jc4QFju7Fo
— Bill Gates (@BillGates) August 29, 2019
Jak mówi sam Gates, dokument był nagrywany przez ostatnich kilka lat i kamera towarzyszyła mu w pracy i życiu codziennym. Choć współzałożyciel i pierwszy CEO już od dawna nie pracuje na pełen etat w Microsoft, możemy się spodziewać, że w dokumencie zostanie uwzględniony jego czas w Redmond — w końcu to ważny wycinek jego życia. W opisie zwiastuna czytamy:
Ten trzyczęściowy dokument opowiada historię Billa Gatesa, dogłębnie i bez filtrowania, kiedy dąży on do znalezienia unikalnych rozwiązań niektórych z najbardziej złożonych problemów światowych.
Gates to bezdyskusyjnie jeden z największych przedsiębiorców i wizjonerów XX wieku, ale ma on też ciemne strony i zasłynął m.in. jako bezwzględny menadżer. Teraz korzysta on ze swojej fortuny i umiejętności rozwiązywania problemów, by uczynić świat lepszym miejscem. Wciąż jednak nie traci swojego zainteresowania technologią. My natomiast — jako fani technologii Microsoft — nie tracimy zainteresowania Billem Gatesem i z niecierpliwością czekamy na premierę!