Na początku tego roku administracja Chin zakazała instalowania Windows 8 na rządowych komputerach, następnie wyrażała spore obiekcje co do natury prawnej przejęcia Nokii przez Microsoft, by wreszcie zbanować pakiet Office. Microsoft nie pozostaje jednak dłużny...
Jak donosi chiński portal CRI, część Chińskiego rządu centralnego i podległe mu departamenty zakazały używania pakietu Microsoft Office. Powód miał być taki sam, jak w przypadku Windows 8: administracja chińska wierzy, że zawiera on spyware, szpiegujący dla rządu USA. Zamiast Office, Chińczycy proponują swoje wewnętrzne oprogramowanie biurowe. Może to wydawać się kolejnym ciosem dla Microsoftu, który pragnie zalać rynek chiński kopiami swojego oprogramowania. Jak mówił niegdyś Steve Ballmer, były CEO Microsoftu, 9 na 10 kopii Windows w Chinach to wersje pirackie. Stąd kolejny ban nie stanowi raczej dla Giganta wielkiego ciosu. Póki co obywatele Chin mogą nadal korzystać z Windows Phone, choć i to wkrótce może zostać zakazane.
Drugi raport, pochodzący - naturalnie - z chińskiego źródła, ujawnia wyciekły materiał. Pochodząca najprawdopodobniej z chińskiej strony Microsoftu grafika pokazuje Xbox One w cenie 4999 RMB (nieco ponad 800 dolarów). Informacja ta nie znajduje się jednak na chińskiej stronie Microsoftu. Możliwe więc, że jeżeli nie została sfałszowana, to firma zdążyła ją wykasować z oficjalnej strony. Trudno zrozumieć intencje Microsoftu, jeżeli ten rzeczywiście ustalił tak wysoką cenę konsoli na rynek chiński. Z drugiej strony Xbox One będzie pierwszą zachodnią konsolą, która ukaże się w Chinach po przerwanym już, trwającym kilka lat zakazie ich sprowadzania.
Czy rzeczywiście chodzi tu o kwestie bezpieczeństwa i prywatności danych? Aspiracje chińskiej administracji względem Microsoftu wydają się być mocno upolitycznione. Jak na ironię, G Data, niemiecki producent znanego pakietu chroniącego, odkrył niedawno pre-instalowanego spyware'a w chińskim smartfonie "Star N9500"...
341f31d.png)