Współpraca z OpenAI nabiera rozpędu. Microsoft oferował platformę do tworzenia botów konwersacyjnych w Azure jeszcze w czasach Cortany, jednak dopiero wraz z kolejnymi iteracjami modelu GPT nastąpił prawdziwy przełom. Według najnowszego raportu CNBC firma planuje wypuścić oprogramowanie, które pomoże firmom tworzyć własne czatboty podobne do ChatGPT.
W dwa miesiące od udostępnienia publicznie ChatGPT przez startup OpenAI stał się on hitem, osiągając 100 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie szybciej niż np. aplikacja TikTok. OpenAI i Microsoft chcą skapitalizować tę uwagę na wiele sposobów. Gigant z Redmond zamierza zainwestować 10 miliardów dolarów w technologię OpenAI oraz implementować ją w swoich kolejnych produktach (po Teams, Bing i Edge). Ponadto firma planuje postąpić z ChatGPT podobnie jak z innymi technologiami, na których opiera swoje usługi i aplikacje — a więc udostępnić ją deweloperom.
Microsoft planuje ogłosić technologię dla firm, szkół i rządów, aby mogły tworzyć własne boty z ChatGPT, według osoby wprowadzonej w temat, która prosiła, by nie podawać jej nazwiska przy omawianiu prywatnych planów. Microsoft wyobraża sobie pomaganie klientom w uruchamianiu nowych czatbotów lub ulepszaniu istniejących za pomocą tej nowej technologii, która może sugerować odpowiedzi agentom call-center do użycia w rozmowie z klientami — mówi ta osoba.
— Jordan Novet, CNBC
Podobnie jak w mariażu z Bing i Edge (tutaj pod szyldem Prometheus), tak również jako platforma do tworzenia własnych botów ChatGPT ma wykraczać poza 2021 rok, jeśli chodzi o dostęp do informacji, a także podawać źródła konkretnych informacji w swoich odpowiedziach (aktualna wersja publiczna ChatGPT nie robi żadnej z tych rzeczy). Będzie to również oferta z dużymi możliwościami personalizacji i dostosowywania. Klienci będą mogli nie tylko ustawiać własny branding i niestandardowe wiadomości powitalne, ale też wgrywać własne dane, a nawet głosy bota.
CNBC podaje, że Microsoft nie odpowiedział dotąd na prośbę o komentarz w sprawie. Naszym zdaniem jest jedynie kwestią czasu (raczej nieodległego), nim firma sama zapowie tę i inne możliwości związane z technologią OpenAI.