Internet to potężne narzędzie, które potrafi być wykorzystywane do naprawdę pozytywnych, ale i niecnych celów. Zarówno w niewielkim zakresie, jak i na skalę globalną. Przykładem niech będą oskarżenia o manipulację wyborami prezydenckimi w USA przy wykorzystaniu mediów społecznościowych i fałszywych newsów, które zostały rzucone w stronę Rosji. Ponadto sam Facebook został ostatnio oskarżony o udostępnianie danych swoich użytkowników do celów (delikatnie rzecz ujmując) analitycznych.
Problem jest bardzo istotny, bowiem wielu nie docenia znaczenia sieci i tego, jak potężnym narzędziem manipulacji może być. Od profilowania użytkowników po wyświetlanie specjalnie spreparowanych, fałszywych informacji tak, aby kształtować światopogląd internautów i wpływać na ich decyzje nad urną wyborczą. Faktem jest, że obecny prezydent USA, Donald Trump, wygrał wybory właśnie dzięki wykorzystaniu między innymi mediów społecznościowych. Młodzi ludzie, którzy wkraczając w dorosłe życie, zdobywają prawa wyborcze, korzystają z sieci przez większość swojego życia. Microsoft dostrzega zagrożenie i postanowił stanąć w obronie prawdy i walczyć z manipulacją szerzącą się w Internecie, zwłaszcza w okresie przedwyborczym. Na swoim blogu ogłosił on utworzenie specjalnego Programu Ochrony Demokracji - Defending Democracy Program. Inicjatywa ta ma obejmować 4 aspekty:
- Ochronę kampanii wyborczych przed atakami hakerskimi.
- Zwiększenie przejrzystości marketingu politycznego prowadzonego w sieci.
- Odkrywanie rozwiązań mających na celu ochronę procesu wyborczego oraz zaangażowanie instytucji rządowych, aby ułatwić identyfikację i likwidację cyfrowych zagrożeń.
- Ochronę przed kampaniami dezinformującymi poprzez współpracę ze środowiskami akademickimi i think tankami w celu walki z nieprawdziwą propagandą i fałszywi informacjami.
Pierwszym testem nowego programu mają być zbliżające się listopadowe wybory w USA. Gigant uważa, że koniecznym jest, aby demokratyczne wybory były procesem w 100% przejrzystym i uczciwym. Internet już nieraz udowodnił swoją siłę i nie można jej lekceważyć. Microsoft jest jej świadom i chce zadbać o to, aby sieć nie była wykorzystywana do złych celów.