Rzadko się zdarza, by słowa "Microsoft" i "najlepszy antywirus" padały w jednym zdaniu, jednakże takie połączenie jak najbardziej jest zasadne. Przełom nastąpił wiosną 2018 roku, kiedy Windows Defender osiągnął 100% skuteczności w kilku niezależnych testach. Swoją czołową pozycję utrzymuje po dziś dzień, co zostało dostrzeżone również w najświeższym rankingu AV-TEST.
AV-TEST znany jest z publikowania co kilka miesięcy rankingów najlepszych pakietów chroniących Androida, macOS i Windows, przeznaczonych zarówno do użytku domowego, jak i w firmach. Jako niezależny instytut analizuje on działanie produktów chroniących i publikuje wyniki, z którymi można zapoznać się bezpłatnie. W ostatniej serii testów z czerwca i lipca AV-TEST wziął pod lupę 20 produktów dla użytkowników domowych, sprawdzając, które oferują najlepszą ochronę. Wyszło na to, że tylko cztery osiągnęły szczytowy wynik, a jednym z nich był Windows Defender.
The best antivirus software for Windows 10 (home user): https://t.co/e7yI71mNlP pic.twitter.com/wlTv97vztt
— AV-TEST GmbH (@avtestorg) August 1, 2019
Pozostała trójka to F-Secure SAFE 17, Kaspersky Internet Security 19.0 i Norton Security 22.17. Największa różnica między nimi a Defenderem polega na tym, że ten produkt Microsoftu dołączany jest do Windows 10 bezpłatnie, zaś pozostałe wymagają płatnej subskrypcji dla pełnej funkcjonalności. Najsłabiej w rankingu wypadł Webroot SecureAnywhere 9.0. Warto też odnotować grupę pakietów, które wprawdzie otrzymały znaczek "Top Product", ale nie mogą się poszczycić topowymi wynikami. Są to: Avast Free AntiVirus 19.5, AVG Internet Security 19.5, Bitdefender Internet Security 23.0, Trend Micro Internet Security 15.0 oraz VIPRE AdvancedSecurity 11.0.
Rynek antywirusów zapewnia klientom spory wybór, jednak poruszając się w ścisłej czołówce, tak naprawdę najważniejszą różnicą (oprócz ceny) są dodatkowe funkcjonalności, niezwiązane stricte z ochroną w czasie rzeczywistym. Windows Defender - czy też od niedawna Microsoft Defender - wielu takich funkcji zwyczajnie nie posiada i to może działać na jego niekorzyść. Z drugiej strony pod względem zdolności wykrywania podniósł on poprzeczkę na tyle wysoko, że jako opcja bezpłatna wydaje się najlepszym wyborem, zwłaszcza w połączeniu z innymi narzędziami, jak np. Malwarebytes, uBlock Origin czy Privacy Badger, a także rzecz jasna aktualnym systemem.