Microsoft ma duże nadzieje na sukces urządzeń z Windows 10, działających z procesorami ARM. Od dłuższego czasu gigant technologiczny z Redmond współpracuje z firmą Qualcomm i na rynku pojawiają się coraz lepsze urządzenia typu Always Connected PC. Tymczasem okazuje się, że na rynek urządzeń ARM chce wejść również Google - jeden z głównych rywali Microsoftu - i już nawiązał współpracę z Qualcommem.
Urządzenia ARM Microsoftu mają problem z odniesieniem sukcesu na rynku z jednego prostego powodu. O ile natywne aplikacje Windows 10 na procesorach Snapdragon działają świetnie, tak aplikacje zewnętrzne muszą pracować w trybie emulacji, a to powoduje duży spadek wydajności. Chociaż Microsoft nieustannie pracuje nad zwiększeniem bazy swoich własnych aplikacji, to pozostałych programów, szczególnie tych specjalistycznych, jest tyle, że firma może nigdy nie nadążyć za potrzebami użytkowników w kwestii oprogramowania. Takim prostym przykładem jest Microsoft Edge, na którego skazani są posiadacze urządzeń ARM.
Nad technologią ARM i procesorami Snapdragon myśli również Google, które nie zamierza oddawać Microsoftowi miejsca na żadnym polu technologicznym. Google, nawiązując współpracę z firmą Qualcomm, chce, aby laptopy ze Snapdragonem obsługiwały przeglądarkę Chrome, która miałaby działać szybciej od przeglądarki Microsoftu, a to miałoby skierować uwagę użytkowników w stronę wszystkich pozostałych usług Google. Współpracę z Google potwierdził jeden z dyrektorów Qualcommu, Miguel Nunes, mówiąc, że firma pracuje z Google, ale też z wieloma innymi dostawcami OEM i nad wieloma nowymi projektami.
Na razie ani Google, ani Qualcomm nie potwierdza, kiedy na rynku pojawią się urządzenia ARM z usługami Google, ale przewiduje się, że miałoby by to mieć miejsce już w drugiej połowie 2019 roku. Dla Microsoftu na pewno będzie to duża konkurencja, ale konkurencja w nowych technologiach zawsze jest dobra, bo napędza rozwój i powoduje obniżkę cen.