Nadawanie nazw pozwala nam porządkować chaos (przynajmniej tak nam się wydaje), a rzecz nazwana ma większą szansę zapisania się w naszej pamięci. Niektórzy uważają też, że nadanie czemuś nazwy zapewnia nam nad tą rzeczą pewną kontrolę. Jeśli to prawda, to staliśmy się właśnie jeśli nie power userami, to przynajmniej nieco potężniejszymi użytkownikami 19H1. Microsoft przemycił bowiem oficjalną nazwę zbliżającej się aktualizacji.
Do tej pory nad słowną nazwą pierwszej tegorocznej aktualizacji Windows 10 tylko dywagowaliśmy. Microsoft posługiwał się dotąd tylko zbitkiem 19H1, nie zdradzając ostatecznego brzmienia. To właśnie zostało ujawnione, ale nie w żadnym poście na blogu czy Twitterze, ale... w PowerShell. Jak to zwykle bywa, nowe nazwy pojawiają się najpierw gdzieś w głębokich zakamarkach systemu, by dopiero później trafić na pierwsze strony witryn internetowych i aplikacji.
Czy jesteśmy zaskoczeni? Ani trochę. Windows 10 April 2019 Update to nazwa, której spodziewaliśmy się już wcześniej. Nie jest ona wprawdzie tak wymyślna, jak np. Fall Creators Update, ale jasno komunikuje datę wydania. Dzięki temu użytkownicy, którzy nie śledzą aż tak namiętnie historii wersji swojego systemu, będą mogli szybko skontrolować, czy ich wersja jest aktualna. Dotyczy to nie tylko nazwy słownej, ale też kodowej - 19H1, 19H2 itd. mówi nam dużo więcej niż Redstone 5 czy Redstone 6. Tyle z zalet. A co do wad, to naszym zdaniem są co najmniej dwie. Pierwsza to powtarzalność. April 2018 Update i April 2019 Update wyglądają prawie tak samo. Druga to jałowość znaczeniowa. Taka nazwa nie mówi nam nic o zawartości ani o klimacie danej aktualizacji. Creators Update symbolizował przykładowo rozwinięcie narzędzi kreatywnych, a w narracji Microsoftu wszystko kręciło się wokół twórców - nie ważne, czy chodziło o osoby piszące w Wordzie, projektujące w Paint 3D [sic!], czy programujące aplikacje UWP. Z drugiej strony co miałby nam zakomunikować April 2019 Update?
W nazewnictwie dużych aktualizacji Microsoft postawił na prostotę. Istnieją jednak przesłanki, według których w 19H2 nastąpi kolejna zmiana, przy której nazewnictwo z czasów "Redstone" uchodzi za jasne i łatwe do zapamiętania. Mamy nadzieję, że przynajmniej pod tym względem nie będzie już więcej udziwnień.